Zielona Góra: Pytanie o snowpark/ stok narciarski




Do:
Szanowny Pan Janusz Kubicki
p.o. Prezydenta Miasta, Zielona Góra

do Rady Miejskiej, Zielona Góra

Szanowny Panie,
Za oknem mroźno, lód skuł Wagmostaw. Zapytam o stok narciarsko- snowboardowy. Ponownie. Nie ma lodowiska, więc może na deskę?

Piszę artykuł dla Gazety Zielonogórskiej o przedwojennej historii stoku narciarskiego, opisuję też jego los po II wojnie światowej, kiedy to stok w większości był nieczynny.

Wielu młodszych mieszkańców, w tym ja, w czasie sezonu zimowego nawet czasowo przeprowadza się z miasta Zielona Góra do miast w których działają snowparki. W Zielonej Górze snowpark był budowany samodzielnie przez młodych ludzi, w czasie znacznych opadów śniegu. Od lat są one coraz mniejsze, wobec czego zasadne wydaje się zastosowanie igielitu i sztucznego naśnieżania, tak aby przynajmniej przez miesiąc w ciągu roku można było korzystać ze stoku, który ma nawet sztuczne oświetlenie i mógłby działać także wieczorami. Ale od tego płacimy podatki, tymczasem od lat lokalna władza oszukiwała te osoby. Igielit kosztuje od 50 PLN/ m2, można kupić używany igielit bardzo tanio (https://www.google.pl/search?q=igielit+cena&ie=utf-8&oe=utf-8&gws_rd=cr&ei=2uTFVO7iOtDLaIr2gMAH ) ale lokalni politycy wolą zrównać stok narciarski na G. Tatrzańskiej pod nową drogę dla samochodów, oszukując przez dekady część wyborców. Inny stok narciarski koło mojego domu- ten w Parku Poetów- został zlikwidowany.

Interesuje mnie, czy coś takiego ma szansę powstać w Ziel. Górze, czy też lepiej szukać wsparcia u okolicznych samorządów, jak robią to inne grupy młodych osób szukające chętnych do współpracy polityków gdzie indziej (np. dirtpark dla rowerów powstał w Nowej Soli, w Ziel. Górze rozebrano za to leśne trasy do downhillu wraz z wycinką lasów za Parkiem Piastowskim):










Przed 9 laty pisałem:

Snowpark

W Zielonej Górze mógłby powstać stok narciarski, ale koniecznie ze snowparkiem. Dziś na desce raczej się robi jakieś triki i skacze, niż po prostu zjeżdża. Taki stok jest dobry dla początkujących, ale dla bardziej zaawansowanych rajderów po prostu dobrze jest mieć snowpark. Z hopkami, rajlami etc. Już takie coś proponowaliśmy u poprzedniego szefa MOSiR-u, ale jak zwykle- 10 obietnic i potem wielka zlewka. I zdziwienie, że za rok spadł śnieg.


To ja.
Fotki trzaskał Lucek. Dziękować.









W Zielonej Górze mógłby powstać stok narciarski, ale koniecznie ze snowparkiem .
 
Dziś na desce raczej się robi jakieś triki i skacze, niż po prostu zjeżdża. Taki stok jest dobry dla początkujących, al dla bardziej zaawansowanych rajderów po prostu dobrze jest mieć snowpark. Z hopkami, rajlami etc. Już takie coś proponowaliśmy u poprzedniego szefa MOSiR-u, ale jak zwykle- 10 obietnic i potem wielka zlewka. I zdziwienie, że za rok spadł śnieg.

Kiedyś pisałem:

Snowboard Zielona Góra 2010

"Ludzie sobie nie zdają sprawy ile frajdy daje sport i jakieś miejsce gdzie można go pouprawiać. Zwłaszcza zimą jest to na wagę złota- cóż można bowiem robić poza pójsciem na dechę?

Starsi ludzie mogą wziąć biegówki i robić pętle po okolicznych lasach. Kumpel wyciągnął mnie na Górę Wilkanowską abym wraz z nim zjechał jednym stromym podjazdem. Szliśmy godzinę po śniegu w jedną stronę. Mijaliśmy kilkunastu ludzi na biegówkach. Nie sądziłem że jest ich aż tylu. Godzina z buta by raz zjechać :-)

Po powrocie opowiadałem kumplom o mojej wycieczce po "Górach Piastowskich" i nieznalezieniu miejscówki do jeżdżenia. Podobno źle trafiliśmy i 10 minut od Góry Wilkanowskiej w kierunku na Ochlę, jest dużo stromsza góra.

Potem poskakaliśmy na hopce. Ściemniło się, a miałem jeszcze iść zobaczyć na palmiarnię, czy ktoś jeździ...

Mnóstwo ludzi widząc mnie z deską zatrzymywało samochody i pytało się, czy wyciąg działa. Nie, nie działa. Zresztą strata niewielka- jest tak potwornie powolny że szybciej podchodzi się "z buta". Wydaje mi się że miasto powinno przekazać majątek wyciągu jakiejś organizacji pozarządowej która ten wyciąg by utrzymywała. Jako ekonomista tak bym to zrobił.

W "państwo"- czyli urzędników za biurkiem, nie wierzę. Wyciąg montują dopiero gdy przyjedzie do nich telewizja (państwowa- jak z przekąsem zauważył mój kumpel). Na wyciąg już telewizja zawitała, więc możliwe jest że po tygodniu skapną się że spadł śnieg.

Filmiki świeżutko wgrane, mogą od razu nie działać. Kręcił: Krzysiek"


Pozdrawiam,

--
Adam Fularz




--
Adam Fularz
Wydawnictwo Merkuriusz Polski
"Wieczorna.pl" sp. z o.o.
T +48604443623
F +442035142037
E adam.fularz@wieczorna.pl
Dolina Zielona 24a, PL 65-154 Zielona Góra


Komentarze

Popularne posty